poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Prolog

Witam na moim nowym blogu z parringiem Dramione! Tu macie prolog. Mam nadzieję, że wam się spodoba ;) Miłego czytania!

* * * * * * * * * * * * * * * *

     Śmierć bliskich to coś przez co  każdemu człowiekowi trudno się odnaleźć. Wyjątkiem nie była również pewna czekoladowo oka dziewczyna. Po wojnie została bez rodziców. Zabili ich śmierciożercy. A tak próbowała ich chronić. Niestety nie udało jej się. Zginęli torturowani przez Rudolfa Lestrange i Yaxley'a.

    Po ich śmierci dostała wielki majątek. Kupiła nieduży lecz przepiękny domek na przedmieściach Londynu.
Po mimo nie wielkich rozmiarów na zewnątrz, w środku wyglądał na duży i bardzo luksusowy. Gdy się wchodziło po lewej stronie znajdował się salon.

Po prawej kuchnia.



Na wprost jadalnia.
Na korytarzu znajdowały się schody na pierwsze piętro i drzwi prowadzące do piwnicy.



Na 1 pietrze znajdowały się 4 pokoje z garderobami i łazienkami. Jeden z nich należał do brązowowłosej.

Mówiłam już jak się nazywa? Nie? Więc (nie zaczyna się zdania od więc -dop. aut.) nazywała się Hermiona Jane Granger. 11 września skończy 18 lat. (Data zmieniona na potrzeby tego bloga - dop. aut.) A już jutro jedzie, by skończyć naukę w Szkole Magii i Czarodziejstwa Hogwart. Dziewczyna czuła, że ten rok będzie całkiem inny. Z tymi myślami położyła się spać.



~Isabella Malfoy

 Pewnie się dziwicie, że nie ma tu poprzednich postów, ale zdecydowałam, że zacznę pisać ten blog od nowa, ponieważ tamten mi nie szedł za dobrze.. Nie wiem, kiedy pojawi się pierwszy post. Najpierw chcę trochę popisać na brudno, ale myślę, że do końca wakacji, na pewno pojawi się rozdział pierwszy. Prolog dodam już dzisiaj. :) Mam nadzieję, że będę miała jakichś czytelników. Nie będę wymuszać komentarzy. Kto będzie chciał, będzie komentował. Bardzo na to liczę i zachęcam do komentowania, ale nie zmuszam. Nie chcesz, nie musisz. Widzimy się nie długo

~Isabella Malfoy